Moją baza był t-shirt z nadrukiem z sieciówki sprzed kilku kolekcji. W pierwszej kolejności wyznaczyłam środek koszulki składając ją na pół. Mydłem krawieckim wyrysowałam trójkąt pod szyją do wycięcia i usunęłam tkaninę za pomocą nożyczek, pozostawiając obłożenie koszulki pod szyją. Zanim wycięłam trójkąt po wyrysowaniu go przymierzyłam t-shirt żeby sprawdzić czy wycięty otwór nie będzie za szeroki czy za głęboki. Do wykończenia t-shirtu użyłam gotowej taśmy z oczkami ze sztucznej skóry, taką taśmę można wykonać samodzielnie, ja swoją zakupiłam w pasmanterii. Taśmę przymocowałam do koszulki z użyciem dwustronnej taśmy do tkanin na gorąco za pomocą żelazka i dodatkowo podkleiłam klejem, po wykonaniu tej czynności mogę stwierdzić,  że klej byłby całkowicie wystarczający. Jedyne co pozostało mi do zrobienia to zamocowanie sznurowadeł po całkowitym wyschnięciu kleju. 
T-shirt DIY w rockowym stylu prezentuje się bardzo fajnie i chyba w najbliższym czasie będzie moim ulubionym.

Gdy już skrzynka była w całości zeszlifowana wybrałam ładniejsza stronę skrzynki i za pomocą piły wycięłam wejście do legowiska. Dwie górne deski zostały przeze mnie wycięte pod kątem tylko i wyłącznie z uwagi na estetykę. Brzegi wyciętych desek zeszlifowałam papierem ściernym, aby były gładkie przez to bardziej bezpieczne dla zwierzaka. 

Skrzynkę przed malowaniem odczyściłam szczotką z pyłu i przeszłam do malowania. Skrzynkę dwukrotnie malowałam białą farbą przeznaczoną do malowania mebelków dziecięcych, taka farba jest praktycznie bezwonna, hipoalergiczna i bezpieczna dla naszych zwierzaków.



Poduszki do legowiska uszyłam z tkaniny bawełnianej. centymetrem zmierzyłam wnętrze skrzynki i z czarnej tkaniny wycięłam dwa prostokąty o wymiarach skrzynki + 2 cm na zapasy. Prostokąty zszyłam ze sobą i uzupełniłam wypełniaczem do poduszek. Z białej tkaniny wycięłam dwa prostokąty o długości dwóch bocznych ścian oraz tylnej ściany skrzynki i wysokości 20 cm dodając do każdej z krawędzi po 2 cm na zapasy. Tkaninę zszyłam ze sobą i uzupełniłam wypełniaczem do poduszek. Na długości prostokątu  zaznaczyłam kolejno miarę szerokości jednego boku skrzynki, tyłu skrzynki, drugiego boku skrzynki i w tych miejscach przeszyłam poduchę z którego powstała osłona na ściany legowiska. Jedyne co pozostało do zrobienia to wsadzenie uszytych poduszek do wyschniętej skrzynki i zaproszenie zwierzaka do przetestowania nowego spanka.

Od dłuższego czasu panuje moda na „ogrody w słoiku”, postanowiłam więc wpuścić trochę wiosny do naszego M. Okazja nadarzyła się sama za pasem święta Wielkiejnocy doskonały moment, aby zrobić samodzielnie wiosenno świąteczną dekorację do domu.

Do mojej kompozycji użyłam:

Na dno słoja wrzuciłam ok 7-8 cm ziemi (można jako pierwszą warstwę użyć drobnych kamyków, które będą ułożone pod ziemia ja zrezygnowała z tej warstwy). Do ziemi wsadziłam narcyzy mini oraz bluszcz, narcyzy można zastąpić inny rodzajem wiosennych kwiatów np. krokusami, hiacyntami czy tulipanami. Na warstwę ziemi pomiędzy roślinami rozłożyłam mech, mój jest mchem leśnym, ale jeżeli nie macie możliwości wyjazdu do lasu taki oczyszczony mech można zakupić w kwiaciarniach, sklepach ogrodniczych czy nawet w internecie. Jako dekorację użyłam gałązkę brzozową, skorupkę jajka i piórka dekoracyjne. Cała kompozycja wyszła bardzo minimalistycznie, ale to celowy zabieg jak tylko narcyzy rozkwitną zrobią w całą robotę w kompozycji. Oczywiście do przygotowania takiego ogrodu nie potrzebujecie specjalistycznego słoja, możecie taką kompozycję ułożyć w zwykłym słoiku lub prostym wazonie i użyć zupełnie innych ozdób. Każda z takich kompozycji jest wyjątkowa i indywidualna, tylko od Was zależy co „zamkniecie” w słoiku.

Przygotowałam dla Was krótką instrukcje jak w prosty sposób uszyć „odwrócony” bieżnik na stół.  Z takim bieżnikiem poradzi sobie nawet osoba początkująca – taka jak ja – cały projekt nie wymaga specjalnych umiejętności krawieckich. Tak naprawdę wystarczy prosto szyć, a jeśli ktoś nie posiada nawet takich umiejętności podczas szycia bieżnika będzie można to poćwiczyć.

Moja tkanina to len 100%, cóż gnieciuch, ale od razu zakochałam się w strukturze tkaniny i jak tylko ją zobaczyłam wiedziałam co z niej powstanie.

W pierwszej kolejności ustalamy jakiej wielkości będzie nasz bieżnik – u mnie będzie to 40 x 150 cm szerokość zakładki  – u mnie to 4 cm, a szerokość podłożenia zakładki 2 cm, możecie zrobić sobie większe podłożenie, ale nie jest to konieczne .

Wymiary wykroju mojego bieżnika:

szerokość
szerokość bieżnika po uszyciu 40 cm
szerokość zakładki 4 cm
podłożenie zakładki 2 cm

Pamiętajcie, że zakładka i podłożenie znajdują się po obu stronach bieżnika, w związku z powyższym zakładkę i podłożenie mnożymy x2

40+ (2*4)+ (2*2) = 52 cm

Szerokość tkaniny winna mieć 64 cm, aby po uszyciu bieżnik 
miał szerokość 40 cm.

długość
długość bieżnika po uszyciu 150 cm
szerokość zakładki 4 cm
podłożenie zakładki 2 cm

150 + (2*4) + (2*2) = 162 cm

Tkanina musi mieć długość 162 cm, aby po uszyciu bieżnik miał długość 150 cm

Etap wyliczenia i wykroju mamy już za sobą dlatego możemy przejść do szycia.

Kolejnym krokiem będzie zaprasowywanie zakładek i podłożenia. Bardzo pomocne jest zaznaczenie punktami linii zaprasowania materiału. Odmierzamy punkty od brzegu w odległości 2 cm i w tym miejscu zaprasowujemy linie wzdłuż krawędzi tkaniny.

W dalszej kolejności zaznaczamy punkty w odległości  4 cm od wcześniej zaprasowanej krawędzi i wyznaczamy linie zaprasowania zakładki.

Odwijamy zaprasowaną zakładkę, ale nie odwijamy podłożenia zakładki.

Składamy róg prawą do prawej strony po przekątnej (zielona linia), dokładnie dokładamy zaprasowane brzegi do siebie.

Na złożonym rożku zaznaczamy żółte linie po 4 cm (taką szerokość ma podłożenie) oraz linie czerwoną przekątną z wyznaczonych wcześniej linii żółtych.

Czerwoną linie przeszywamy maszyną ważne jest, aby nie minęły nam się brzegi. Odcinamy przeszyty rożek w takiej odległości, aby można było ładnie zaprasować szwy.

Zaprasowujemy szwy i wywijamy tkaninę na prawą stronę.

Ja swój bieżnik ozdobiłam pomponami i taśmą. Jeśli nie chcecie ozdabiać swojego bieżnika pomińcie ten punt.

Od linii końcowej bieżnika w odległości 17 cm zaznaczamy kilka punktów i przeprowadzamy linię po szerokość bieżnika tą czynność powtarzamy z obu stron bieżnika. Wcześnie przygotowane na odpowiednią długość pompony przyszywamy wzdłuż wyrysowanej linii. Brzegi taśmy z pomponami chowamy pod spód podwinięcia.

Następnie do przyszytej taśmy z pomponami przyszywamy ozdobną taśmę, jej brzegi również „ukrywamy” pod podwinięciem.

Gdy już będziemy mieli zamocowaną taśmę z pomponami i taśmę ozdobną możemy przstębnować podwinięcie. Za każdym razem w narożniku trzeba trafić igłą w ukośne zszycie i obrócić bieżnik pod kontem 90º, aby przeszyć kolejny bok.

Na koniec całość prasujemy i voilà bieżnik gotowy.

Peeling kawowy DIY to dla amatorów domowego SPA świetny sposób na małą dawkę luksusu dla skóry.

Kawa ma nie tylko wspaniały zapach i smak, ale posiada również drogocenne właściwości kosmetyczne. Nawet nie podejrzewamy, jak wiele i substancji kryje się w ziarnach kawy, są w nich antyoksydanty, sole wiążące cenne pierwiastki (m.in. wapń, potas, magnez, fosfor, żelazo, sód, cynk, miedź, kobalt, nikiel, mangan, chrom). Ziarna kawy zawierają też znaczne ilości kwasów tłuszczowych i olejków eterycznych, a także węglowodany i kwasy organiczne (mrówkowy, octowy, glikolowy i mlekowy).

Tak różnorodny skład sprawia, że kawa jest nie tylko smacznym, aromatycznym napojem, ale też świetnym składnikiem kosmetyków.

Składniki, których używam do mojego peelingu

– zmielona kawa (1/2 szklanki)

– olej z oliwek extra virgin (ok 4-6 łyżek s) w zależności jaką konsystencje chcecie uzyskać

– cukier brązowy (5 łyżeczek)

– cynamon (2 łyżeczki)

Wszystkie składniki mieszam razem i peeling gotowy. Dodaję do peelingu cynamon ze względu na właściwości przeciwbakteryjne. Składniki jakie zawiera w sobie cynamon mają działanie ściągające, przeciwgrzybiczne, przeciwwirusowe, rozgrzewające i przeciwbólowe.

Peeling kawowy z cynamonem ma działanie przeciwstarzeniowe, poprawia mikrokrążenie w skórze, a właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne pomagają zwalczać różne niedoskonałości skóry. Peeling kawowy wspomaga walkę z cellulitem, a regularne stosowanie ujędrnia i wygładza skórę.